Historię stwarzamy każdego dnia. Trojmiasto.pl o GGC

Trudno uwierzyć, ale trzy lata działalności Geek Girls Carrots minęło jak w mgnieniu oka.
Agnieszka Śladkowska (Trójmiasto.pl), świetnie opisała historię naszej działalności w przeciągu trzech lat, a także historie koleżanek, które były z nami od początku i ich życie, dzięki społeczności realnie zmieniło się w obszarze zawodowym. Dziękuję także Agnieszka Potocka za piękne zdjęcia.

Kiedy w zimny listopadowy dzień Monika Bogdanowicz organizowała pierwsze spotkanie Geek Girls Carrots,
nie spodziewała się, że po trzech latach społeczność będzie liczyła ponad 1300 osób, a spotkania mimo nazwy zainteresują także panów i że uczestnicy z niecierpliwością będą czekać na kolejne prelekcje.

Cel założenia Karotek, bo tak w skrócie i po polsku nazywają społeczność sami członkowie, był prosty: inspirować, motywować i dawać przestrzeń do dzielenia się doświadczeniami.

Spotkania miały skłaniać do świadomego obierania drogi zawodowej i brania spraw we własne ręce.

Geek Girls Carrots to globalna organizacja, która skupia kobiety zafascynowane technologiami.

Od wytwarzania skryptów testowych po emocje w marketingu.

Karotki to nie tylko dziewczyny siedzące w twardych zagadnieniach informatycznych.

Właściwie to nie tylko dziewczyny. Mimo „Girls” w nazwie na spotkania i w roli prelegentów, i w roli uczestników przychodzą mężczyźni zafascynowani i zaangażowani w nowe technologie.

Właściwie to właśnie nowe technologie są częścią łączącą całą społeczność Karotek.

Czym są te nowe technologie? Nie chodzi tylko o informatyczne umiejętności.

Choć i takie osoby znajdziemy na prelekcjach.

Nie chodzi także tylko o miękki rozwój kompetencji, choć takie prelekcje cieszą się dużym zainteresowaniem.

Zróżnicowanie podejmowanych tematów idealnie oddaje zróżnicowanie tej społeczności.

Justyna Michallek jest idealnym przykładem twardych kompetencji i ścisłego umysłu.

Kocha matematykę i idealnie odnajduje się w logicznych działaniach, które prowadzą do zerojedynkowego rozwiązania.

Studiowała na ETI jako jedna z siedmiu dziewczyn przy 138 osobach na roku.

Po studiach pracowała jako informatyk i zajmowała się aplikacjami mobilnymi. Jak urodziła dwójkę dzieci, zmieniła pracę na tzw. urzędową, żeby pogodzić macierzyństwo z pracą. Namiętnie studiowała Google i samouczki Joomla, aż w końcu zdecydowała się na założenie swojej działalności. Wtedy też zaczęła się jej przygoda z Karotkami. Czynny udział w spotkaniach bierze od dwóch lat.

– Nowe technologie kipią testosteronem. Kobiety nadal sprawują tam funkcje porządkowo-estetyczne.

Podoba mi się ten trend, w którym kobiety aktywizują się w tematach technologicznych.

My po prostu potrzebujemy spotkań z podobnymi osobami i dzielenia się swoimi doświadczeniami.

Dowiadujemy się o sukcesach innych kobiet, a to daje siłę do działania plus dużo fajnych kontaktów biznesowych – opowiada Justyna.

Aleksandra Kalita dobrze pokazuje drugą twarz Karotek. Jako nastolatka chciała pracować w dyplomacji i posądzała się raczej o humanistyczne umiejętności. Ostatecznie wybrała zarządzanie i marketing na Akademii Morskiej. Rozpoczęła pracę w agencji reklamowej, gdzie poza standardowymi zadaniami koordynowała swoje pierwsze w życiu akcje społeczne. Potem bardziej z przypadku niż wielkiej pasji trafiła do spółki informatycznej. Choć jej zadania nie były techniczne, poczuła, że klimat działów IT świetnie jej odpowiada. Ten wybór wpłynął na dalszą drogę zawodową. Zrobiła studia podyplomowe z PR, zaczęła studia doktoranckie związane ze społeczną odpowiedzialnością biznesu i otworzyła firmę. Dziś oba zainteresowania wykorzystuje w pracy, wiążąc je z nowymi technologiami. Karotkami zainteresowała się dwa lata temu. Wcześniej do podobnych spotkań podchodziła z dystansem, więc na pierwszą prelekcję Karotek poszła bez wielkiego przekonania… i się zdziwiła.

– Urzekła mnie energia na spotkaniu, mniej spięcia, które kojarzy się z biznesem, za to dużo wzajemnego wsparcia. Byłam zaskoczona, że to może tak fajnie wyglądać. Dzięki tej atmosferze dwa lata temu zaczęłam systematycznie chodzić na spotkania. Prelegenci opowiadają o rzeczach, które są trudne w ich pracy. O swoim doświadczeniu. Nie przychodzą po to, żeby się lansować – opowiada Ola.

Matką i ojcem trójmiejskiej społeczności Geek Girl Carrots jest Monika Bogdanowicz. Zobaczyła, jak działa podobna społeczność w Warszawie i pomyślała, że u nas też znajdą się kobiety, które przyciągnie idea dzielenia się doświadczeniem i inspirowania w temacie nowych technologii. Pierwsze spotkanie odbyło się w Starterze. Dziś na przemian grupa spotyka się w gdańskiej Olivia Business Centre i gdyńskim Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym. Nie bez powodu spotkania odbywają się na przemian. Poza nowymi technologiami chodzi o pokazanie całego trójmiejskiego ekosystemu innowacji.

Na każde spotkanie obowiązują zapisy, choć sam udział jest bezpłatny. Członkiem społeczności może stać się każdy, kto jest zafascynowany technologiami. Jednak udział rodzi zobowiązanie. Jest nim dawanie. Dlatego często same uczestniczki stają się prelegentkami.

Co daje udział w Karotkach?

– Przede wszystkim wsparcie i dzielenie się doświadczeniem. Cykliczne elementy szkoleniowe, np. umiejętność oceny swojego potencjału, prezentowania siebie przed grupą. Do naszej społeczności często dołączają osoby, które szukają dla siebie nowego miejsca, chcą się zainspirować. A potem okazuje się, że znalazły nową prace, otworzyły działalność gospodarczą i z odwagą dokonują kolejnych kroków w swoim życiu zawodowym – opowiada Monika Bogdanowicz.

Artykuł opublikowany 4 grudnia 2015 na portalu www.trojmiasto.pl 
Autor artykułu Agnieszka Śladkowska
Zdjęcia Agnieszka Potocka

Geek Girls Carrots

Globalna organizacja, która skupia kobiety zafascynowane technologiami. Idea działa już w Polsce, Niemczech, USA, Luksemburgu, Francji, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Brazylii i Japonii. W sumie do 2015 r. przeprowadzono 250 regularnych spotkań, na których wystąpiło 551 prelegentów. Tradycją Karotek jest integracja i wymiana kontaktów, czyli networking, który odbywa się zazwyczaj przy kawie i marchewkowym cieście.

Skomentuj jako pierwszy

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.