Toczyński: Gdańsk potrzebuje liderów zmian

Zmiany mogą dotykać bardzo wielu różnych wymiarów naszej rzeczywistości. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć o osobie, która dzięki pasji i zamiłowaniu do historii i przeszłości, z uśmiechem i zaangażowaniem wpływa na dzień dzisiejszy, teraźniejszość i mam nadzieję, że także przyszłość naszego miasta Gdańska. 

Monika Bogdanowicz: Historia a zwłaszcza historia Gdańska, ze szczególnym uwzględnieniem historii Suchanina, zajmuje ważne miejsce w Twojej codziennej aktywności. Co skłoniło Cię do podjęcia studiów na kierunku Gedanistyka i jakie zmiany w Twoim życiu nastąpiły wraz ze skończeniem tych studiów? 

Patryk Toczyński: Historią interesuje się od dziecka, zawsze stanowiła ona moją mocną stronę. Lubiłem czytać i dowiadywać się co wydarzyło się dawno temu. Od dziecka bardzo lubiłem wycieczki oraz poznawanie nowych, ciekawych miejsc. Jestem urodzonym gdańszczaninem. Wychowałem się na Oruni, dzielnicy o bardzo ciekawej i bogatej historii. Na Oruni znajduje się także przepiękny Park Oruński oraz jest wiele innych, nieodkrytych miejsc, więc miałem od młodości duże pole do eksperymentów i eksploracji przestrzeni.

Co do studiów podyplomowych to od kiedy dowiedziałem, iż jest taki kierunek na Uniwersytecie Gdańskim, to byłem nim bardzo zainteresowany. Okazja do podjęcia studiów nadarzyła w 2017 roku, kiedy to miasto Gdańsk wspólnie z Fundacją Gdańską ogłosiło konkurs stypendialny na 20 miejsc w celu opłaceniu czesnego. 

Wziąłem udział w konkursie w którym trzeba było się wykazać działalnością społeczną, doświadczeniem w pisaniu tekstów oraz pomysłem na ciekawy projekt historyczny. I udało się! Dostałem się i rok póżniej byłem już absolwentem Gedanistyki, dużo bogatszym o szeroką wiedzę o Gdańsku. 

Warunkiem stypendium było też napisanie co najmniej 10 haseł do Gedanopedii – Encyklopedii Gdańska. To był dla mnie bardzo przyjemny warunek, ponieważ przygotowując hasła poszerzyłem swoją wiedzę, z drugiej strony jestem jako ich autor częścią bardzo ciekawego projektu zwiększającego poziom i zakres wiedzy o moim ukochanym mieście. 

Ukończenie studiów podyplomowych pozwoliło mi zatem przede wszystkim rozwinąć moją pasję, jaką jest Gdańsk a także uświadomiło mi jak dużo jest jeszcze do odkrycia oraz poznania. Poszerzanie wiedzy o Gdańsku to nieustanna praca i stałe wyzwanie, więc nauka jeszcze się nie skończyła (śmiech).

Przygoda z historią to tylko jedna z części Twojej aktywności. Poza pasją historyczną podjąłeś także wyzwanie współtworzenia historii pierwszej Rady Dzielnicy Suchanino. Dlaczego warto angażować się w tworzenie nowych form działalności społecznej? Jakie dostrzegasz wady i zalety funkcjonowania Rad Dzielnic w obecnym kształcie? Co udało Ci się zmienić na Suchaninie? Dlaczego warto samemu podejmować działanie na rzecz zmiany, naszych lokalnych społeczności? Jak zachęciłbyś innych ludzi do podejmowania takiej aktywności?

Tak to prawda miałem przyjemność współtworzyć pierwszą w historii Radę Dzielnicy Suchanino. Uważam, że to ważne, iż mieszkańcy danego miejsca, obszaru w mieście czy rejonu czują się odpowiedzialni za miejsce w którym żyją. Czują się po prostu jego gospodarzami i współtwórcami. Widzą zalety oraz wady danego terenu, co wpływa na ich chęć własnego zaangażowania na rzecz polepszania warunków zamieszkania, poprawę komfortu, oraz zwiększanie atrakcyjności zamieszkania oraz dbania o jakość życia w danym miejscu. 

Myślę, że to jest bardzo istotne, żeby być dumnym i zadowolonym z miejsca w którym się mieszka. W czasie swojej kadencji udało mi się stworzyć komisje do spraw infrastruktury, bezpieczeństwa oraz porządku publicznego, której byłem przewodniczącym. W ramach komisji omawialiśmy, jakie są potrzebne zmiany w naszej dzielnicowej przestrzeni, następnie wnioskowaliśmy w tych sprawach w jednostkach organizacyjnych miasta. Byłem również  członkiem Zarządu dzielnicy Suchanino. 

Z projektów których byłem koordynatorem i udało się je z sukcesem zrealizować, wymienię między innymi: 

  • ustawienie sześciu znaków informujących (E-21) o wjeździe na teren dzielnicy (na ulicach: Leona Wyczółkowskiego, Powstańców Warszawskich, Schuberta, Sobieskiego, Kolonia Zręby, Trzy Lipy);
  • zorganizowanie konkursu z upominkami wiedzy o bezpieczeństwie dla dzieci w 2017 roku,  
  • zorganizowanie konkursu na najpiękniejszą iluminację świąteczną w 2017 roku,
  • zorganizowanie i wręczenie upominków dla reprezentantów dzielnicy – rowerzystów w kampanii „Kręć Kilometry dla Gdańska” w 2017 i 2018 roku;
  • a także inne działania zwiększające świadomość i wiedzę o dzielnicy Suchanino takie jak: spacery i wykłady.

Odpowiadając na Twoje pytanie: dlaczego warto działać samemu i być aktywnym? 

Myślę, że najważniejszą kwestią, jest to, iż jeżeli będziemy tylko narzekać i czekać aby ktoś zrobił coś za nas to możemy się nigdy tego nie doczekać. Ponieważ ktoś inny, może nie być zainteresowany naszym problem albo nie mieć chęci go rozwiązać. Dlatego bardzo ważne jest aby samemu się angażować społecznie i być aktywnym mieszkańcem Gdańska, niezależnie od dzielnicy w której się mieszka. 

Co do wad i zalet Rad Dzielnic w Gdańsku. 

Cóż…uważam, że dużą wadą są procedury biurokratyczne, jakie stoją przed radnymi, żeby móc wykorzystać środki z budżetu. Nie wystarczy jedynie uchwała Rady Dzielnicy ale trzeba jeszcze przygotowywać specjalne wnioski oraz zlecenia do Urzędu Miasta Gdańska, co zabiera dodatkowy czas i jest generalnie skomplikowane. W mojej ocenie jest to zbędne, aby Rady mogły sprawnie efektywnie spełniać swoją rolę. 

Kolejną wadą obecnie funkcjonującego systemu Rad Dzielnic, jest to, iż nadal wiele instytucji miejskich nie konsultuje się z Radami Dzielnic co do swoich planów i przedsięwzięć na terenie dzielnic. Co jest moim zdaniem wielką niedogodnością, ponieważ jednocześnie nie można wyrazić opinii mieszkańców, co do tych projektów oraz móc efektywnie poinformować ich o planowanych projektach. 

Uważam, że wszystkie inwestycje na terenie danej dzielnicy powinny być konsultowane z Radami Dzielnic. Konsultacje te – nie muszą być wiążące ale prawo wyrażenia opinii oraz do prawo do informacji co do projektów uważam za bezcenne i powinno być traktowane jako konieczność. 

Zaletą Rad Dzielnic jest to, że tworzą je miejscowi – mieszkańcy danej dzielnicy, którzy znają swoje otoczenie od podszewki. Są to osoby z reguły niezrzeszone politycznie, aktywiści czy działacze społeczni, którzy mają pomysł oraz chęć do działania i zmian w najbliższym otoczeniu. 

Uważam także, że Rady Dzielnic powinny nadal zostać apolityczne co również uważam za ich dużą zaletę. Ich działalność powinna być z dala od rozgrywek politycznych ugrupowań, gdyż zaangażowanie polityczne może im tylko zaszkodzić na funkcjonowaniu i działaniu na rzecz lokalnej społeczności. 

Rady Dzielnic powinni zatem według mnie tworzyć przede wszystkim ambitni, przebojowi a także świetnie zorganizowani mieszkańcy – lokalni liderzy zmian.

Jakie wyzwania stoją przed nowymi Radnymi, którzy zechcą się zaangażować w działalność na rzecz Suchanina w nowej kadencji?

Nowa kadencja Rady Dzielnicy Suchanino, powinna moim zdaniem skupić się na trzech bardzo ważnych wątkach, które powinny być wyznacznikiem jej nowej pięcioletniej kadencji. 

Po pierwsze: warto pomyśleć i podjąć działania w kierunku zmiany lokalu Rady Dzielnicy. Obecna siedziba sprawdziła się w pierwszej kadencji, w okresie tworzenia się Rady. Jednak jej lokalizacja, ma bardzo duże ograniczenia, gdyż znajduje się w wynajmowanym mieszkaniu w bloku mieszkalnym. Mając doświadczenia organizacji różnych aktywności na terenie Suchanina uważam, że lokal powinien spełniać dodatkowo także inne funkcje. 

Przede wszystkim powinien znajdować się w ogólnodostępnym miejscu, być przestronny, tak iż można by było organizować różnego rodzaju spotkania z mieszkańcami oraz także aby pełnił funkcje reprezentacyjne, gdzie będzie można zapraszać gości czy organizować np. wydarzenia edukacyjne czy kulturalne. 

Drugim wyzwaniem jest według mnie stworzenie na terenie Suchanina nowego miejsca integracji i rozwoju funkcji społecznych – Domu Kultury z prawdziwego zdarzenia. Obecnie nie istnieje takie miejsce na terenie dzielnicy. 

Osoby starsze wiele razy zwracały uwagę, że nie mają się gdzie spotykać i realizować swoich pasji. Podobnie dzieci czy młodzież, które muszą korzystać z oferty sąsiednich dzielnic. 

Poniekąd funkcję tą zastępuje, w tej chwili – filia Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku na Suchaninie, która działa bardzo aktywnie i stara się włączyć w życie lokalnej społeczności. Na przestrzeni ostatnich lat, Pani kierownik z zespołem, starała się organizować wiele ciekawych wydarzeń – jednakże jej możliwości są ograniczone: przestrzenią i formą organizacji aktywności na rzecz dzielnicy.

Ponadto Biblioteka na Suchaninie, nie jest również czynna w weekendy. To bardzo duży minus, takiej formy organizacji. W weekendy takie miejsca, mogłyby pełnić inne funkcje w zakresie spotkań i integracji ludzi mieszkających tuż obok. 

Dlatego uważam, że działania mające na celu stworzenia Domu Kultury na Suchaninie – uznałbym za priorytetowe do wdrożenia dla Rady Dzielnicy. 

Trzecim aspektem do podjęcia, jest według mnie nowa zieleń. Suchanino jako jedyna dzielnica w tej części miasta nie posiada własnego parku czy zieleńca. Wszystkie dzielnice wokół posiadają mniejsze czy większe własne parki.

Suchanino jest najbardziej wybetonowaną dzielnicą Gdańska. Trzeba to zmienić i zadbać o komfort życia na dzielnicy, zwłaszcza że są miejsca, które można idealnie do tego zadgospospodarować.

Szukałeś nowej formy dzielenia się z innymi ludźmi wiedzą, pasją i swoim zainteresowaniem historią dzielnicy Suchanino. Założyłeś w tym celu bloga o dzielnicy: niezwykle-suchanino.blogspot.com i jego fanpage. 

Na Suchaninie mieszkam już ponad 12 lat. Jak wspominałem od kiedy pamiętam interesowałem się historią. W przypadku zamieszkania na Suchaninie było tak samo. Ciekawiło mnie co było kiedyś w tym miejscu. 

Kiedy już zostałem radnym zauważyłem, że jest bardzo mała świadomość mieszkańców dzielnicy dotycząca wiedzy o niej. Zresztą wielu gdańszczan, nie wie nawet gdzie jest w ogóle położone Suchanino. 

Odpowiadam wtedy, że to dzielnica pomiędzy centrum Gdańska a Moreną (ponieważ nazwy Piecki-Migowo również wiele osób nie kojarzy). Postanowiłem to zmienić i stworzyć profil historyczno-krajoznawczy, przedstawiający ciekawostki z Suchanina oraz najbliższej okolicy. 

Moim celem jest zwiększenie świadomości i wiedzy na temat Suchanina. Chcę pokazać ludziom, że to niepozorne blokowisko ma bardzo ciekawą oraz wielowątkową historię, sięgającą zresztą nawet aż do czasów starożytności.

Jakie historie, które przedstawiasz z historii Suchanina, cieszą się największym zainteresowaniem odbiorców? Czy dzięki blogowaniu, przełamujesz stereotyp odbioru dzielnicy Suchanino jako blokowiska, sypialni Gdańska i miejsca, w którym nic ciekawego się nie dzieje a wcześniej w historii, nic istotnego dla Gdańska i Pomorza, nic się nie wydarzyło?

Zauważyłem, że dużą popularnością cieszą się ciekawostki. Takie luźne, interesujące i angażujące wiadomości. Posty merytoryczne też cieszą się dużym zainteresowaniem. 

Ostatnio rekord polubień i  udostępnień pobił wpis dotyczący katastrofy bombowca z drugiej wojny światowej w Królewskiej Dolinie. Także nie ma w sumie zasady. 

Po prostu temat musi trafić do ludzi i przykuć ich uwagę;)

Twoja pasja zainteresowania ludzi historią dzielnicy Suchanino przybrała ostatnio formę książki: „Zarys dziejów Suchanina”, którą  próbowałeś sam wydać. Na razie jest ona dostępna w formie ebooka. Co było głównym motywem powstania tej publikacji i z jakim przyjęciem spotykasz się po upublicznieniu jej na swojej stronie do pobrania?

Książka cieszy się dużą popularnością. Szacuję, iż na chwilę obecną było około 600 pobrań. Myślę, że to całkiem dobry wynik. To, że ktoś chce czytać tę publikację i jest zainteresowany losami dzielnicy – to już jest dla mnie duży sukces! 

Motywacją do napisania książki były moje spacery po dzielnicy. Ludzie często mówili, że warto byłoby te dzieje spisać i udostępnić. Szczególnie dwie osoby bardzo mnie do tego namawiały. 

Pierwszą jest moja ukochana małżonka, które mnie wspiera w działalności „Niezwykłego Suchanina”. 

Drugą osobą jest koleżanka z Rady Dzielnicy – Marzena Lachowska, którą serdecznie pozdrawiam. Uznałem, że książka pozwoli lepiej wypromować dzielnicę w przestrzeni miasta, oraz zwiększy świadomość na jej temat wśród mieszkańców Gdańska.

Jakie masz dalsze plany związane z tą publikacją? Czy będzie wydanie papierowe, połączone z mapami, rycinami, zdjęciami okolic Aniołków, Cygańskiej Góry, Suchanina?

Bardzo bym chciał móc wydać wydanie papierowe tej publikacji. Niestety jest to bardzo kosztowne przedsięwzięcie, na które po prostu mnie nie stać, jeśli miałbym je sam sfinansować. Chciałbym także, żeby wydrukowane egzemplarze trafiły do Biblioteki w Gdańsku. Tak aby każdy miał dostęp i możliwość zapoznać się z dziejami Suchanina. 

Osoby starsze nie zawsze radzą sobie z nowymi technologiami, dlatego ebook może być dla nich niedostępny. Zresztą książka tradycyjna to zupełnie inna jakość odbioru i inna frajda z czytania. 

Jeżeli znalazłaby się jakaś chętna instytucja, która byłaby zainteresowana wydaniem wersji drukowanej to chętnie chciałbym nawiązać współpracę w tym kierunku. 

Co do samej książki, niestety już po jej wydaniu znalazłem kilka chochlików (błędów) pisarskich także jest już co poprawiać. (śmiech). 

Tematu samej książki również nie wyczerpałem. W końcu to tylko zarys a każdego dnia odkrywam coś nowego, znajduję nowe ciekawostki i informacje, które chętnie badam dalej. Jest jeszcze o dużo tematów o których warto napisać. Dlatego z publikacją nie mówię ostatniego słowa…

Można pobrać publikację pod tym linkiem: https://drive.google.com/file/d/1BH1Kq45WMdeYsrfI_ia7QvbpH4xDLmIQ/view?fbclid=IwAR3PSj9OVDDATnZHEorJS3OqwRd5IYXY6llVONhhScpzptbZxBGRLbS5Geg

Gedanistyka, Rada Dzielnicy, blog, nowa publikacja. Wszystko łączy się z Twoją pasją i miłością do odkrywania tajemnic, jakie zawierają się w pięknej naturze morenowych wzgórz. Jest jeszcze kolejna aktywność, która wypełnia Twoje życie i życie Twojej rodziny. To spacery. Organizujesz je dla siebie i swoich najbliższych a także dla mieszkańców okolic Suchanina. Jakie korzyści dla uczestników płyną z organizacji takich spacerów? Czy będziesz je organizował w nowym sezonie wiosna/lato 2019 roku?

Mam w sobie taką wewnętrzną pasję i chęć opowiadania o ciekawych miejscach innym ludziom. Gdy przyjeżdżają znajomi spoza Gdańska, to przemieniam się w przewodnika i oprowadzam ich po całym Gdańsku. Pomyślałem dlaczego by tego nie zrobić na Suchaninie. Prowadziłem już prawie rok blog, byłem już absolwentem Gedanistyki, także przygotowanie merytoryczne już posiadałem. Spodobały mi się również spacery dzielnicowe Instytutu Kultury Miejskiej po dzielnicach Gdańska. Wydało mi się naturalne, żeby to zrobić i ruszyłem. Zresztą kto inny miał to zrobić skoro to właśnie ja zająłem się historią dzielnicy? 

W 2018 roku zrobiłem w wakacje cztery tematyczne spacery historyczne oraz dwie wycieczki szkolne dla uczniów z szkół podstawowych na Suchaninie. 

Spacery pokazały mieszkańcom jak wiele ciekawostek kryje ta dzielnica. To uświadomiło oraz niejednokrotnie zaskoczyło mieszkańców, że Suchanino to bardzo ciekawa dzielnica, która posiada niebanalną historię.

W 2019 roku planuję w wakacje przeprowadzenie trzech spacerów tematycznych. Jeden w czerwcu,  lipcu i sierpniu. Także serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych!

Na pewno będzie bardzo ciekawie. Terminy spacerów podam bliżej czerwca. 

Twoja codzienna aktywność nie ogranicza się tylko do sfery publicznej, ale dużą część zasobów czasowych i energetycznych zajmuje Ci sfera rodzinna. Jak udaje Ci się efektywnie organizować czas i mieć tak wiele aktywności w życiu i dzielić się z innymi czasem, pasją i uśmiechem i pogodą ducha? Jakich metod używasz aby realizować efektywnie swoje cele?


Czas w tym wszystkim to największy skarb. Poświęcając go na coś niestety gdzieś go zabieramy. Na szczęście mam bardzo wyrozumiałą oraz wspierają żonę. Jest dla mnie  wyjątkową osobą. Jednym słowem: jest kochana. Zresztą niejednokrotnie pomaga mi w działalności „Niezwykłego Suchanina”. Szuka dla mnie różnych materiałów czy również przygotowuje grafiki, które udostępniam na stronie. Dzieci z kolei bardzo lubią kiedy im opowiadam ciekawostki. Preferują legendy. Także udaje mi się łączyć pasję z rodziną. Żona i dzieci były również bardzo dumne z tego, że napisałem książkę o dzielnicy w której mieszkają.

Trzeba na pewno umieć sobie dobrze zorganizować czas, warto być także bardzo zdyscyplinowanym żeby zmotywować się aby coś napisać czy opracować. Wymaga to również skupienia oraz konsekwencji w postaci regularnej pracy.

Z powodu między innymi czasu nie zamierzam ubiegać się o ponowny wybór na kolejną kadencję Rady Dzielnicy w wyborach zaplanowanych na marzec 2019. Wolę się teraz skupić na rodzinie oraz kontynuować swoją aktywność jako autor i twórca strony „Niezwykłe Suchanino”. Jest nad czym pracować, mam dużo pomysłów i planów do realizacji.

Wielkimi krokami zbliża się wiosna a wraz z nią czas spacerów na łonie natury. Chciałam zapytać Cię o rekomendację dwóch ulubionych tras spacerowych na terenie Gdańska dla rodziny, jedna na piechotę, druga na rowerach. 

To bardzo trudne zadanie. Ponieważ tych tras jest tyle i żeby ograniczyć się tylko do dwóch to już wyzwanie ;).

Na spacer pieszy z rodziną bardzo polecam Królewską Dolinę z Parkiem Jaśkowej Doliny. Królewska Dolina to tereny które niegdyś należały do Suchanina. 

Zostały one odsprzedane w XVII wieku gdańskim bogatym kupcom. Urządzili oni w tym miejscu swoją letnią rezydencją. Dziś możemy podziwiać w tym miejscu dawny zespół parkowo – pałacowy. Stoi dworek oraz jest piękny park z trzema stawami oraz wodospadem. Przez park przepływa również Królewski potok. W tym miejscu przebywali dwaj Polscy królowie: Jan III Sobieski oraz August II Mocny. Park Jaśkowej Doliny który jest tuż obok to pierwszy w Europie ogólnodostępny park leśny. Został założony w XIX wieku. 

Jest to w zasadzie las w środku miasta. Są tam wyniosłe wzgórza z których są bardzo piękne widoki. 

Polecam wybrać się w to miejsce na nie jeden ale nawet kilka spacerów.

Na wycieczkę rowerową polecam opływ Motławy z bastionami. Znajdziemy pozostałości potężnych nowożytnych fortyfikacji Gdańska, perełki architektoniczne jakimi są Brama Nizinna oraz Kamienna Śluza. Zauważymy również ciekawą architekturę Dolnego Miasta. Po drugiej stronie znajdują się z kolei gdańskie niziny – Żuławy Gdańskie. Wszystko to po ciekawie przygotowanej   dostępnej dla rowerów drodze. Atutem jest także to, że trasa wiedzie  przy wodzie, z bardzo ładnymi pejzażami widokami. Opływ Motławy można objechać w ten sposób rowerem z dwóch stron. 


Spotkanie na szczycie! Góra Gradowa zdobyta! Grudzień 2018 roku

Patryk Toczyński

działacz społeczny, Radny dzielnicy Suchanino w Gdańsku (kadencji 2016-2019r), absolwent kierunku Gednanistyka na Uniwersytecie Gdańskim, pasjonat historii, miłośnik psów, ojciec dwójki dzieci, mąż. Pasjonat życia. Autor książki „Zarys Dziejów Suchanina”, oraz twórca strony internetowej i profilu na Facebooku „Niezwykłe Suchanino” – miejsca w Internecie o historii dzielnicy Suchanino a także ciekawostek i atrakcji związanych z okolicą dzielnicy

Gdańsk Siedlce, 9 lutego, 2019 roku

Skomentuj jako pierwszy

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.